Prof. Zdzisław Krasnodębski

Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego

❬ Wstecz

Gdzie się kończy Zachód?

Pytanie to starali się rozstrzygnąć naukowcy z Polski, Ukrainy, USA, Kanady, Węgier, Finlandii, Niemiec i Bułgarii, którzy zawitali na dyskusję do Lwowa w dniach 3–4 października br.
 
Spotkanie odbywało się w siedzibie Centrum Historii Miejskiej Europy Środkowo-Wschodniej. Dyskusja odbywała się w ramach II Festiwalu Kultury Rzeczypospolitej, który honorowym patronatem objął prezydent Andrzej Duda. Promotorami Festiwalu byli wicemarszałek Sejmu RP Marek Kuchciński i poseł do Parlamentu Europejskiego prof. Zdzisław Krasnodębski.
 
Po wysłuchaniu tej prelekcji zastanowiła mnie jedna niewesoła myśl: jeżeli Zachód wychowany jest mentalnie na takim wizerunku Wschodu, to Ukraina stoi na pozycjach z góry przegranych. Z tym pytaniem zwróciłem się do organizatora konferencji prof. Zdzisława Krasnodębskiego.
 
– Niekoniecznie. Jest jedna ważna rzecz w UE: nie można zlekceważyć opinii wolnych ludzi. W tym momencie, kiedy Ukraińcy na Majdanie pokazali całą swoją dzielność i determinację, nikt tego nie mógł zlekceważyć. To jest ta podstawa. Myślę, że dla Ukrainy jest to ogromna szansa, tylko Ukraińcy muszą rozwiązać swoje problemy sami, jest to dla nich ogromne zadanie, żeby te rzeczy negatywne pokonać, a wówczas to sama UE będzie prosić Ukrainę, żeby zechciała stać się jej częścią, lub bardzo ważnym partnerem. My, Polacy, też kiedyś tak myśleliśmy, że ktoś przyjdzie, wybuduje nam autostrady, usprawni administrację, ale było to przede wszystkim zadanie dla Polaków – stworzyć taki kraj, w którym chcemy żyć, z którego jesteśmy dumni i zadowoleni. To samo dotyczy Ukraińców.
 
Pełna relacja z konferencji i rozmowa z prof. Z. Krasnodębskim dostępna jest na stronie: http://kuriergalicyjski.com/actualnosci/report/4575-gdzie-sie-konczy-zachod

Formularz kontaktowy


Wyślij kopię wiadomości na mój adres e-mail


*Pola oznaczone gwiazdką są obowiązkowe do wypełnienia