Część przyjętych w PE poprawek budzi jednak wątpliwości, a mandat do negocjacji z Radą w zakresie kluczowych kwestii nie jest mocny. Przyjęte w sprawozdaniu ITRE 21 lutego 2018 roku zapisy kompromisowe nie rozwiązuje wszystkich problemów, jakie stawia budowa jednolitego rynku energii.
 
Nierówne traktowanie mechanizmów mocowych
 
Duże wątpliwości wzbudza brak równego traktowania wszystkich mechanizmów mocowych. Negatywnie odbieramy objęcie poważnymi ograniczeniami projektowanych i istniejących rynków mocy, przy jednoczesnym faworyzowaniu rezerwy strategicznej. Podejście to nie ma klarownego uzasadnienia, a wręcz jest sprzeczne z dążeniem do ograniczania emisji CO2 z energetyki. Dodatkowo przyczynia się do nierównego traktowania wytwórców energii elektrycznej w UE. Rezerwa strategiczna jest ważna dla Niemców, natomiast w Polsce niezbędne jest wykorzystanie rynków mocy, aby stopniowo rozwiązać strukturalny niedobór mocy na rynku. “Jeżeli ,,Zieloni” rzeczywiście chcą zwalczać subsydia dla jednostek węglowych, to powinni konsekwentnie dążyć do ograniczenia możliwości funkcjonowania wszystkich mechanizmów powodujących pozostawanie takich jednostek na rynku – bez wyjątków. Obecne zapisy, popierane m.in. przez ,,Zielonych”, pozwalają na utrzymywanie w rezerwie strategicznej starych, mało efektywnych i wysokoemisyjnych jednostek węglowych, które będą wynagradzane poza rynkiem. Nie jest to mechanizm ani przyjazny środowisku, ani rynkowy. Dlaczego więc ma być traktowany w sposób uprzywilejowany?” – powiedział prof. Zdzisław Krasnodębski, kontrsprawozdawca projektu z ramienia Grupy EKR.
 
Przeszkody w dalszym rozwoju rynków
 
Pozytywnie odbieramy wprowadzenie tzw. zasady polluter pays. Oznacza ona, że koszty działań naprawczych związanych z zakłóceniami pracy połączonych systemów elektroenergetycznych pokrywane są przez Operatorów Systemów Przesyłowych proporcjonalnie do udziału w powstawaniu tych zniekształceń. Aby taki zapis mógł być skutecznie wykorzystywany, powinny mu towarzyszyć inne działania zmierzające do ograniczenia zakłóceń powodowanych nieplanowanymi transgranicznymi przepływami energii, wynikającymi z nieodpowiedniej konfiguracji stref cenowych. Problem ten dotyczy głównie granicy polsko-niemieckiej. “W tym zakresie nasz zachodni sąsiad zdecydowanie broni swojej suwerenności i nie dopuszcza możliwości interwencji Komisji Europejskiej. Procedura projektowana w tym zakresie jest nieefektywna i prawdopodobnie nie doprowadzi do podjęcia decyzji o zmianie niewłaściwie skonfigurowanych stref” – stwierdził prof. Krasnodębski.
 
Ponadto mamy zastrzeżenia do pozostawiania w obecnym brzmieniu zasady priorytetowego dysponowania dla jednostek OZE. Takie zapisy są kolejnym przykładem nierównego traktowania poszczególnych uczestników rynku. W naszej ocenie OZE ma potencjał, by aktywnie uczestniczyć w rynku bilansującym, czy rynku usług systemowych. Jednakże przy preferencyjnych warunkach w zakresie produkcji energii z takich źródeł, wytwórcy będą pozbawieni zachęt, by korzystać z innych możliwości zysku. Parlament Europejski powinien wspierać rozwój i innowacje OZE oraz technologie magazynowania, a nie zabezpieczać interesy wybranej grupy przedsiębiorców.
 
Sprawiedliwa transformacja
 
Doceniamy wyróżnienie kwestii sprawiedliwej transformacji. W procesie stopniowego odchodzenia od produkcji energii elektrycznej w oparciu o paliwa kopalne należy uwzględnić różnorodne warunki panujące w poszczególnych państwach członkowskich. Niemniej jednak nie wszystkie propozycje kompromisów uwzględniają powyższą zasadę.
Pragniemy zwrócić uwagę, że mandat nie został przyjęty jednomyślnie. Wyniki głosowań nad niektórymi kwestiami, w tym wymienionymi powyżej, powinny być jasnym sygnałem na co należy zwrócić szczególną uwagę na etapie trilogów.

 
Źródło: http://ecrgroup.eu/pl/komisja-itre-przyjela-raport-do-kluczowego-dokumentu-pakietu-zimowego-rozporzadzenia-w-sprawie-wewnetrznego-rynku-energii-elektrycznej/