Prof. Zdzisław Krasnodębski

Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego

❬ Wstecz

W Parlamencie Europejskim o eksploracji tekstu i danych

21 czerwca 2017 roku w Parlamencie Europejskim z inicjatywy profesora Zdzisława Krasnodębskiego, europosła PiS odbyło się seminarium nt. „Text and data mining: why Europe needs it?”. Celem spotkania były przybliżenie posłom i innym zainteresowanym stronom kwestii eksploracji tekstu i danych (TDM) i jej znaczenia dla innowacyjności europejskiej nauki i biznesu.

 

Tematyka ta jest obecnie przedmiotem prac komisji ITRE, która przygotowuje opinię do dyrektywy „Prawa autorskie na jednolitym rynki cyfrowym”. Sprawozdawcą opinii jest profesor Krasnodębski. Poseł grupy EKR przyjął stanowisko, że jednym z celów prowadzonej obecnie reformy prawa autorskiego powinno być znaczne poszerzenie możliwości eksploracji tekstu i danych zarówno dla naukowców jak i biznesu. Stanowisko to wspierane jest przez świat akademicki jak i przedstawicieli innowacyjnych przedsiębiorstw, które w coraz większym stopniu stosują TDM w swej działalności.
 
Otwierając spotkanie profesor Krasnodębski zaznaczył, że prace komisji są bardzo trudne, gdyż ścierają się tu interesy wielu stron: badaczy, start-upów, koncernów prasowych, wydawców czasopism naukowych. Marie Timmermann, reprezentująca Science Europe – współorganizatora spotkania, potwierdziła, że kierunek obrany przez Komisję Europejską polegający na obowiązkowym wprowadzenia wyjątku dla TDM jest bardzo słuszny. Jednakże w ramach wyjątku nie uwzględniono niezależnych badaczy, małych i średnich przedsiębiorstw, dziennikarzy, organizacji kulturalnych, co jest nie tylko rozczarowujące, lecz także niebezpieczne. Zgodził się z nią Jeremy Rollinson, przedstawiający innego współorganizatora wydarzenia, European Alliance for Research Excellency, który potwierdził, że w sytuacji, gdy pozostałe państwa przyjmują rozwiązania otwierające możliwości TDM dla szerszego grona beneficjentów, przyjęcie prze Europę cząstkowego rozwiązania spowoduje migrację innowacyjnych przedsiębiorstw do państw o bardziej sprzyjającym reżimie prawnym. Profesor Martin Kretschmer, ekspert ds własności intelektualnej z Uniwersytetu Glasgow, przedstawił analizę prawną przekonując zebranych, że legalny dostęp do posiadanych treści jest warunkiem wystarczających do legalnego dokonywania na tej treści operacji TDM. Wymaganie przez osoby uprawnione, np. wydawców prasowych, dodatkowej licencji do TDM jest więc sprzeczne m.in z europejskim acquis, np. interpretacją art. 5(1) dyrektywy InfoSoc.
 
W następnej części spotkania głos zabrali użytkownicy TDM. Chris Hartgerink z Uniwersytetu w Tilburgu przedstawił, jak istniejący stan prawny ogranicza jego badania z zakresu statystyki. Jego praca polegająca na użyciu zaawansowanych metod eksploracji danych wobec dużego korpusu artykułów naukowych z zakresu psychologii została zahamowana przez wydawcę czasopism akademickich, który oskarżył uniwersytet o naruszenie warunków licencji. Michał Sadowski, założyciel i CEO polskiej innowacyjnej firmy Brand24 zajmującej się monitoringiem sieci, wyjaśnił, że użycie nowoczesnych technologii umożliwiło małemu start-upowi zostanie ważnym graczem na rynku, mającym klientów praktycznie w każdym państwie świata. Jego zdaniem brak precyzyjnego prawa umożliwiającego przedsiębiorstwom eksplorację tekstu i danych powoduje, że firmy te zmuszone są do działania w strefie prawnej niepewności. Jego diagnozę podtrzymał dr Alan Akbik z Zalando. Ta niemiecka firma, będąca obecnie niemieckim gigantem zarabiającym na sprzedaży online ubrań i dodatków 4 € mld rocznie i zatrudniającym 12000 osób w Europie, zaczęła swą drogę w 2008 roku od małej platformy online. Swój sukces zawdzięcza ona przemyślanym inwestycjom w R&D, w tym w rozwój i aplikację technik TDM. Otwarcie wyjątku TDM w prawie europejskim z jednej strony pozwoli już działającym firmom na wyjście z tej „szarej strefy” niepewności, z drugiej będzie stanowiło bodziec dla powstania kolejnych innowacyjnych firm.
 
Po wystąpieniach miała miejsce ożywiona, a momentami burzliwa dyskusja. Głos zabrali m.in. przedstawicieli wydawców, organizacje kulturalne, biblioteki, stowarzyszenia akademickie, organizacje zajmujące się ochroną i rozwijaniem domeny publicznej. Spotkanie zakończył przedstawiciel Wikimedia – fundacji wspierającej Wikipedię oraz zajmującej się gromadzeniem i rozwijaniem zasobów edukacyjnych na świecie. Powtórzył on postulat środowisk opowiadających się za liberalizacją przepisów o TDM – the right to read is the right to mine, czyli legalny dostęp do treści jest warunkiem wystarczającym do jej eksploracji.

Formularz kontaktowy


Wyślij kopię wiadomości na mój adres e-mail


*Pola oznaczone gwiazdką są obowiązkowe do wypełnienia