Prof. Zdzisław Krasnodębski w pamięci ofiar masakry w Babim Jarze na Ukrainie
4 października podczas sesji plenarnej w Parlamencie Europejskim w Strasburgu w ramach wystąpień w znaczących kwestiach politycznych głos zabrał europoseł EKR, Zdzisław Krasnodębski, przypominając tragiczne wydarzenia, które miały miejsce pod koniec września 1941 r, kiedy to doszło do zbrodni w Babim Jarze. Zbrodni, która stała się jednym z najstraszniejszych symboli Holokaustu.
Jak przypomniał Krasnodębski 75. lat temu w Babim Jarze pod Kijowem, zamordowano od 100-150 tys. osób, w tym co najmniej 35 tysięcy Żydów. Obok Żydów, głównej ofiary zbrodni, w tym miejscu zabijano także Polaków, Romów, partyzantów, żołnierzy Armii Czerwonej oraz przedstawicieli ukraińskiej elity, a także członków Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów.
„Pouczająca jest późniejsza historia Babiego Jaru- historia prób zafałszowania przeszłości. Dziś także nie jesteśmy wolni od takich skłonności” – mówił europoseł i dodał, że pamiętając o zawiłościach historii z szacunku dla ofiar powinniśmy jasno mówić, kto, jakie państwo i jaki naród w to państwo zorganizowany, był sprawcą tej zbrodni. „Powinniśmy pamiętać, jaka to ideologia i jakie dążenie motywowała te zbrodnie” – podkreślił Zdzisław Krasnodębski. W jego opinii dzisiejsza neostalinowska maniera obrzucania wszystkich konkurentów politycznych po prawej stronie mianem faszystów, to także wyraz braku szacunku dla tamtych ofiar i dążenie do zakłamania przeszłości.